W chwilach rozpaczy wielu zwraca się o pomoc do Stwórcy. Dzisiaj także nasz naród szuka Bożego przewodnictwa w frustracji, modlitwie lub prośbie.
Wewnętrznym wrogiem, przed którym stoimy, jest nasz własny egoizm, który stoi na drodze naszego zjednoczenia, które należy pokonać, zanim będziemy mogli zatriumfować nad zewnętrznymi przeciwnikami.
Co powinniśmy usłyszeć w tych trudnych czasach? Przesłaniem Stwórcy jest to, że jedność jest najważniejsza. Kiedy się zjednoczymy, możemy pokonać zarówno naszych wewnętrznych, jak i zewnętrznych wrogów i ostatecznie wyjść zwycięsko.
Musimy przede wszystkim stawiać na pierwszym miejscu naszą jedność. Możemy aktywować Stwórcę – wzniosłą siłę miłości i obdarzania – aby działał zgodnie z zakresem naszej jedności.
Michael Laitman
Założyciel i prezes Bnei Baruch
Czy nienawiść do brata jest czymś złym?
W Biblii znajduje się werset mówiący: „Nie będziesz w sercu swoim nienawidził brata swego” (Księga Kapłańska 19:17). Jest to kluczowa instrukcja, ponieważ bez wzajemnej miłości grozi nam zagłada.
W trudnych czasach, np. w chwilach kryzysu, widzieliśmy, jak nasz naród jednoczy się. Wylew miłości i jedności w takich chwilach jest niezwykle wyjątkowy. To ten brakujący „beat”, który zawsze powinniśmy mieć między sobą.
Jeśli weźmiemy za przykład naród żydowski, jesteśmy znani z naszych wewnętrznych sporów. Znane powiedzenie „dwóch Żydów, trzy opinie” jest zwykle używane żartobliwie, ale kryje w sobie ziarno prawdy. My są uparci, sprytni i uparci, a stworzenie silnej więzi ponad tą postacią może wydawać się niemożliwym wyczynem. Ale pomimo naszej pozornej niemożności zjednoczenia się, jeśli przedłożymy miłość nad różnice i zjednoczymy się „jako jeden człowiek o jednym sercu”, wówczas nasza jedność będzie miała ogromną siłę.
Co więcej, nasza jedność ma cudowną jakość, ponieważ zapewnia nam ochronę z góry. Tylko to może nas ostatecznie chronić.
Comments